Wszyscy jesteśmy podróżnikami, a podróż jest metaforą naszej osobistej transformacji.
Lubię zgubić się w zakamarkach miasta. Grać w chowanego ze sztuką uliczną i niespodziewanie wpadać na słynnych mieszkańców ścian, odkrywać miejskie sekrety.
Przeczytaj
Cisza. Na ulicy śmiałej nieśmiało zaglądam ludziom w okna, lecz jak tu się powstrzymać, gdy tak urocza gra światłocieni kusi obiektyw. To miejsca z duszą – tak mówili. Ja tu żadnej duszy żywej nie widzę, ale urok Starych Bielan i Starego Żoliborza, w połączeniu z ciepłym światłem popołudniowego spaceru dodaje otuchy. Gdzie się wszyscy podziali? Jak tu pięknie. Jak cicho. Tylko cienie drzew rzucone na mury kamienic gadają. Gadają, że jeszcze przyjdzie wiosna.
Czasem się zastanawiam, co to tak naprawdę znaczy #wolność?
Prokrastynacja wygląda jak lenistwo, ale tak na prawdę nim nie jest. Prokrastynacja to odmiana lęku.
Prokrastynacja wygląda jak lenistwo, ale tak na prawdę nim nie jest. Prokrastynacja to odmiana lęku.
Siedzę na Primrose Hill i patrzę na Londyn. Niby jestem tu tylko na chwilę, a jednocześnie jakbym tak dobrze go znała.
Długotrwała podróż jest jak wywołanie trzęsienia ziemi w ogrodzie pełnym kwiatów. Wytrąca Cię z równowagi i zmusza do myślenia inaczej.
Trochę zleciało…
Dokładnie rok temu postawiłam sobie pytanie: po co robię, to co robię? Co sprawia, że jestem tu gdzie jestem? Co jest moją motywacją? Próbowałam pozbierać kawałki układanki, lecz nie znalazłam odpowiedzi. Nie byłam pewna czy wybrałam właściwą ścieżkę, więc postanowiłam poszerzyć panoramę swojego doświadczenia.
Narodziła się piękna dziewczyna. Została zaadoptowana przez boga Vishnu jako jego córka i otrzymała imię Ganga.Przeczytaj